środa, 9 stycznia 2013

Proces C-41

Zastanawialiście się kiedyś co się dzieje z waszym filmem zaraz po tym jak oddacie go do laboratorium? Ja wielokrotnie myślałem jak może wyglądać ten proces. Wiedziałem, że to nie zabawa z koreksem jak przy fotografii czarno białej tylko całość jest zautomatyzowana. Jednak ta ciekawość ciągle nie dawała spokoju.

Dzisiaj natknąłem się na krótki reportaż, gdzie krok po kroku pokazano jaką drogę musi przebyć nasz film, aby został wywołany. Nie jest to chyba takie skomplikowane na pierwszy rzut oka ponieważ większość czynności wykonuje maszyna. Jednak, to tylko urządzenie, a jak wiadomo złośliwość rzeczy martwych jest częstym towarzyszem w naszym życiu. Dlatego podczas procesu musi być osoba, która będzie miała oko na to co się dzieje i w razie awarii mogła zareagować.

Jeżeli również jesteście ciekawi jak przebiega proces wywoływania filmów C-41 odsyłam was do linku poniżej (uwaga - tekst w języku angielskim):
PetaPixel - wywoływanie filmu w procesie C-41

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz